Antyoksydanty – nasi wakacyjni sprzymierzeńcy

Brak jędrności, nierównomierny koloryt, wypryski i nowe zmarszczki – zła kondycja skóry dziwi, zwłaszcza w wakacje, kiedy z reguły odpoczywamy i powinniśmy wyglądać tylko lepiej. Ale skóra wcale nie ma urlopu – latem na skutek kontaktu ze słońcem walczy ze stresem oksydacyjnym, wywołanym przez zmasowany atak groźnych dla zdrowia wolnych rodników.

Można z tym walczyć – wystarczy sięgnąć po potężną broń – antyoksydanty oraz zabiegi jak peeling kawitacyjny.

Antyoksydanty czyli co?

Dermabrazja laserowa

Autor: www.sxc.hu
Źródło: www.sxc.hu

Antyoksydanty, zwane inaczej przeciwutleniaczami, to związki chemiczne o wyjątkowych właściwościach.

Jeżeli chcesz, żeby tego typu wiadomości pozostały Ci w głowie na długo, sprawdź witrynę (http://www.obozysobecki.pl/oferty/zima/), do której link jest tutaj. Są tam bardzo analogiczne informacje.

Neutralizują nadmiar wolnych rodników, dzięki czemu zatrzymują procesy przedwczesnego starzenia. Ich głównym zadaniem jest niedopuszczanie do powstawania stresu oksydacyjnego. – To taki stan organizmu człowieka, w którym dochodzi do zaburzenia (zobacz również seksuolog) równowagi pomiędzy powstawaniem wolnych rodników, a ich zwalczaniem przez antyoksydanty – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Zestresowaną skórę poznamy po braku jędrności, blasku oraz widocznym przesuszeniu. Dlaczego latem jesteśmy na to szczególnie narażeni? Głównie poprzez szkodliwy wpływ promieni UVA, które stanowi aż 95% promieniowania UV na ziemi. – To za jego sprawą wolne rodniki sieją spustoszenie w komórkach – uszkadzają ich kod genetyczny, powodują mutacje oraz przyczyniają się do nieprawidłowego funkcjonowania skóry. Niszcząc włókna kolagenowe, zmniejszają jej elastyczność i przyczyniają się do powstawania zmarszczek – wyjaśnia dermatolog, według której promieniowanie UVA to główna przyczyna starzenia się skóry. Przeciwutleniacze występują naturalnie w komórkach organizmu człowieka, jednak z wiekiem jest ich coraz mniej. Dlatego ważne jest systematyczne dostarczanie ich „z zewnątrz”. Można to robić za pomocą kosmetyków, suplementów, a nawet… jedzenia.

Antyoksydanty w gabinecieWakacje w pełni, a my w lustrze widzimy szarą i zmęczoną twarz, która dodaje lat? Najlepszą metodą, by to zmienić, będzie dostarczenie antyoksydantów bezpośrednio w głąb skóry. – Pacjentom, którzy chcą uniknąć przedwczesnego starzenia , polecam program zwalczający stres oksydacyjny – mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. – Ta metoda łącząca kilka zabiegów ma wiele zalet – jest szybka i bezinwazyjna, za jej pomocą nie tylko pozbędziemy się problemu, ale też dogłębnie nawilżymy skórę twarzy – mówi dr Bliżanowska. – Dodatkową zaletą jest to, że na jej zastosowanie nie musimy czekać do jesieni. Proponowane zabiegi możemy wykonać teraz, bez obaw, że uniemożliwią nam opalanie w czasie urlopu – dodaje.

Zaprogramowane na odstresowanieProgram usuwania stresu oksydacyjnego zakłada zastosowanie trzech uzupełniających się metod, zapewniających oczyszczanie, dogłębne nawilżanie skóry oraz dogłębne nasycenie antyoksydantami, które wzmacniają ochronę przeciwsłoneczną, a więc przeciwstarzeniową.

Jako pierwszą wykonuje się hydroabrazję, czyli zabieg z wykorzystaniem urządzenia Jet Peel. Za jego pomocą sól fizjologioczna pod dużym ciśnieniem wymiata stare i zrogowaciałe warstwy naskórka. To jedna z niewielu metod profesjonalnego oczyszczania skóry, którą bez obaw można wykonywać latem, także przy skórach trądzikowych czy wrażliwych. Dodatkowo Jet Peel działa jak zastrzyk, bo dosłownie wtłacza w skórę nawadniające cząsteczki, a jednocześnie wypłukuje wszystko, co obumarłe i niepotrzebne. Latem, kiedy nasza skóra jest przesuszona od nadmiaru słońca, taki zabieg dogłębnie ją nawilża.

Drugi krok w walce ze stresem oksydacyjnym to mezoterapia (polecana strona), która odżywi uprzednio oczyszczoną twarz. Za jej pomocą lekarz może dotrzeć w głąb skóry, podając jej niezbędne składniki, skomponowane indywidualnie dla każdego pacjenta. To w tym zabiegu skórze dostarczane są największe ilości antyoksydantów – witaminy: C i E oraz polifenole i karetonoidy. Witamina C oprócz działania antyoksydacyjnego wspomaga działanie filtrów przeciwsłonecznych i ma korzystny wpływ na skórę po opalaniu. Dzięki niej mezoterapia to idealny zabieg na wakacje – zmniejsza powstały rumień i zmiata powstałe reaktywne formy tlenu. W skład mieszanki stosowanej do zabiegu wchodzą poza tym składniki mineralne, aminokwasy, koenzymy, kwasy nukleinowe, fibroblasty.

Ostatnim zabiegiem w programie zwalczającym stres oksydacyjny jest maska z kwasem hialuronowym, który zapewnia najintensywniejsze nawilżenie. Kwas hialuronowy (pełen artykuł) występuje naturalnie w naszym organizmie. Wspólnie z włóknami elastyny i kolagenu decyduje o elastyczności i gładkości skóry. Jego cząsteczka potrafi związać aż 40 razy więcej wody niż sama waży. Dzięki temu skóra jest o wiele bardziej nawilżona, wręcz wypełniona wodą, co gwarantuje jej sprężystość i świeżość.

Trzy połączone w programie zabiegi uzupełniają się i wzmacniają działanie poszczególnych właściwości każdego z nich. – Efekt zastosowania programu będzie spektakularny – skóra dostanie od nas potężny zastrzyk energii i nawilżenia – odpłaci się pięknym i młodym wyglądem – mówi doktor Agnieszka Bliżanowska z Centrum WellDerm. – Najlepiej zdecydować się na serię czterech zabiegów w odstępach tygodniowych, przy czym oczyszczanie wykonujemy tylko za pierwszym razem – podkreśla.

Jesteś tym, co jeszAntyoksydanty to nasi sprzymierzeńcy, najlepiej działają wtedy, kiedy dostarczamy ich kompleksowo. Aplikujmy je pod postacią zabiegów– dzięki temu na naszej skórze będziemy szybko widzieć efekt nawilżenia i odmłodzenia. Wspomagająco zadziałają antyutleniacze, które trafią do naszego organizmu wprost z talerza. Zwłaszcza latem powinniśmy skorzystać z dobrodziejstw matki natury i jeść jak najwięcej warzyw i owoców.

Najwięcej antyoksydantów zawierają warzywa i owoce bogate w witaminę C, bioflawonoidy i karotenoidy. Należałoby tu wymienić chociażby czarne porzeczki, aronię, brokuły czy cebulę. Latem mamy dostęp do tych najlepszych, czyli świeżych. Równie korzystne i bogate w przeciwutleniacze są tłuszcze roślinne np. oliwa z oliwek oraz nasiona roślin strączkowych i orzechy. Warto z tego korzystać i przerzucić się latem np. na dietę śródziemnomorską.